Mini lekcja Feldenkraisa (1)

Dzisiejsza lekcja Feldenkraisa będzie naprawdę mini. A to z dwóch powodów. Po pierwsze temat którego dotyczy jest ogromny. Moshe Feldenkrais opracował kilkadziesiąt lekcji, które do tego tematu nawiązują. Po drugie temat ten ma mnóstwo wariantów i możliwych rozwinięć. w tej formie, nie widząc studentów i nie mając z Wami bezpośredniego kontaktu, jestem go w stanie jedynie zaanonsować, i mam nadzieję zachęcić niektórych z Was do jego zgłębiania. Chodzi o proces siadania i wstawania. Jest to czynność, którą każdy z nas wykonuje wielokrotnie w przeciągu dnia. Na przestrzeni życia wykonujemy miliony powtórzeń. Tym bardziej, każde usprawnienie tej czynności może oszczędzić nam mnóstwo energii, oraz zapobiec licznym kontuzjom, szczególnie kolan i lędźwi. Funkcja siadania i wstawania może być także początkiem wielu innych procesów jak np. kładzenia się i wstawania, upadania i powstawania. Samo siadanie natomiast jest tak złożonym procesem, że chciałbym zwrócić Waszą uwagę jedynie na sam jego początek.

Jeszcze jedna uwaga. Moshe Feldenkrais nie pracował z bólem. W metodzie Feldenkraisa unikamy pracy w bólu i z bólem. W żadnym razie nie pogłębiamy bólu. Jest to naszym zdaniem kontrproduktywne. Jeśli kiedykolwiek słyszeliście zdanie „No pain no gain” to bardzo Was proszę zapomnijcie o nim choćby na czas lekcji Feldenkraisa. Uzasadnienie tego jest proste. W przypadku bólu, ośrodki ruchu w naszym mózgu w obszarze kory mózgowej wysyłają sygnał do receptorów antagonistów tych mięśni, ścięgien, które sprawiają nam ból. Ciało usztywnia się. Bardzo trudno pracować nad poprawą funkcjonalności narządów ruchu i nad nowymi wzorcami psychoruchowymi przy zwiększonym napięciu mięśniowym. Jeśli ktoś z Was kiedyś malował, weźcie pędzel w rękę i usztywnijcie wszystkie mięśnie dłoni nadgarstka, przedramienia i ramienia, zaciśnijcie na dodatek szczękę i zaciśnijcie drugą pięść. Spróbujcie teraz coś namalować. Jeżeli coś Cię boli, odczuwasz ból podczas ćwiczeń: zmniejsz zakres ćwiczenia. Zrób mniejszy ruch, ewentualnie połóż się na plecach i wyobraź sobie, że wykonujesz ten sam ruch co na stojąco.

A zatem zaczynamy.

Stańcie w lekkim rozkroku, stopy bez obuwia, rozstawcie na szerokość bioder. Zadbajcie o wolną przestrzeń dookoła Was. Zwróćcie uwagę na to jak stoicie. Jaki jest kontakt stóp z podłożem, które partie stóp mają kontakt lepszy, mocniejszy, a które słabszy? Zwróćcie uwagę czy stoicie pochyleni lekko do przodu czy do tyłu? a może lekko na bok? Na który? Nie zamykajcie oczu, gdyż możecie stracić równowagę. Zobaczcie czy stojąc świadomie utrzymujecie cały czas tę samą pozycję? Czy może cały czas lekko się poruszacie, balansujecie minimalnie w lewo, w prawo, do przodu do tyłu. Zastanówcie się co sprawia, że stoicie, i że się nie wywracacie. Jakie partie mięśni są napięte, które z mięśni pracują, a które odpoczywają. Teraz zwróćcie uwagę na oddech, jaki on jest bardziej piersiowy, czy przeponowy? A może mieszany, zmienny? Zaobserwujcie tylko. Zwróćcie uwagę gdzie pada Wasz wzrok, na jakiej wysokości się koncentruje? teraz obróćcie się górną częścią waszego ciała lekko w lewo, a potem w prawo. Spójrzcie przez jedno ramię i potem przez drugie ramię. Zwróćcie uwagę w która stronę obróciliście się najpierw. Zaobserwujcie się do którego punktu sięga Wasz wzrok. Stopy pozostają nieruchomo na podłodze. Zobaczcie, poczujcie jak zmienia się kontakt z podłożem, na którą stopę przenosicie ciężar, gdy obracacie się w lewo, a na którą stopę, gdy obracacie się w prawo? Które części powierzchni stóp mają kontakt z podłożem? Zwróćcie uwagę jak zachowuje się miednica w stosunku do linii barków i głowy? Poeksperymentujcie z tym. Teraz stańcie tak jak na początku. Zwróćcie uwagę jak są ustawione Wasze stopy. Czy obie są ustawione symetrycznie, czy może jedna jest bardziej odchylona od centralnej osi ciała? Niczego nie starajcie się poprawić, ani zmienić na siłę. Tylko obserwujcie. Jesli Wasz system nerwowy na bazie dostarczonych informacji postanowi coś zmodyfikować, zrobi to. Nie mamy takiej władzy aby rozluźnić albo napiąć wiele mięśni, szczególnie mięśni głębokich, gładkich na zawołanie. Ale nasz centralny układ nerwowy może to zrobić, przynajmniej ma taki potencjał, jeżeli dostarczymy mu odpowiednią ilość informacji sam dokona niezbędnych korekt jeśli uzna to za stosowne. Paradoksalnie, taka zmiana nie musi być widoczna, na pierwszy rzut oka. To może być bardzo tyci ruch, lekka zmiana napięcia mięśniowego, niewielka autokorekta w obrębie jednego tylko albo kilku stawów. Zobaczcie czy coś się zmieniło w tym jak oddychacie i gdzie pada Wasz wzrok. I teraz wyobraźcie sobie, tylko sobie wyobraźcie, że chcecie usiąść na wyimaginowanym krześle. Nie zamykajcie oczu, zwróćcie uwagę co się dzieje w Waszym ciele, gdy tylko pomyślicie o tym, że chcecie usiąść? Które mięśnie chcą się napiąć pierwsze? Gdzie zaczyna się ten ruch? Co się dzieje z oddechem? Czy inicjujecie proces siadania podczas wdechu czy wydechu? Jak się zmienia kontakt stóp z podłożem? Czy ciężar przesuwa się w kierunku palców stóp czy w kierunku pięt? Na zewnątrz czy do wewnątrz? Jaka jest intencja ruchu w kolanach? czy kolana mają intencję aby się do siebie przybliżyć , czy oddalić? A może pozostają w tej samej odległości od siebie? teraz zwróćcie uwagę na miednicę i jej relację w stosunku do Waszej głowy. Czy gdy zamierzacie usiąść, to znaczy, gdy tylko pojawia się intencja tego ruchu to, w którym kierunku miednica ma ochotę wykonać ruch? Czy to będzie ruch, który będzie przybliżał Waszą brodę i kość łonową do siebie? Czy to będzie przeciwny ruch, w którym będą się przybliżały kość krzyżowa i potylica? Spróbujcie jednego i drugiego wariantu, zobaczcie co się dzieje z mięśniami brzucha, jak zmienia się oddech w jednym i drugim wariancie. Zaobserwujcie jak zachowuje się klatka piersiowa i głowa. spójrzcie na trajektorię Waszego wzroku, a jeśli zdołacie zwróćcie uwagę na ruch gałek ocznych. Pamiętajcie o otwartych oczach. Nie zamykajcie oczu, szczególnie gdy ćwiczycie sami. Nie zmieniajcie nic z oddechem i nie wprowadzajcie żadnych znanych Wam metod oddychania po prostu obserwujcie naturalny proces, który odbywa się w Waszym ciele. Teraz wykonajcie pierwszy wariant kilkanaście razy szybko, ten gdzie dół miednicy, t.j. kość łonowa, przybliża się do brody, zobaczcie co się dzieje z oddechem i ramionami? Jaki ruch wykonuje kręgosłup? Ci z Was, którzy jeździli na nartach przypomina Wam to coś? Zwróćcie uwagę na ruch kolan i ich położenie w stosunku do stóp. Zwróćcie uwagę na relację brody i mostka. Co Wam to przypomina? Pamiętacie pierwszą lekcję z podnoszeniem kubka? Teraz spróbujcie drugiego wariantu kość krzyżowa przybliża się do potylicy, również spróbujcie kilkanaście razy, szybko wykonać ten ruch, ale pamiętajcie że to jest minimalny ruch, to jest tylko inicjacja ruchu. Wszyscy z reguły wykonujemy na początku bardzo duże ruchy, nie ma takiej potrzeby, zmniejszcie zakres ruchu do minimum. Potem nieco zwiększcie zakres ruchu, i z powrotem zmniejszcie. Zaobserwujcie oddech, relacje miednicy do głowy, kręgosłup, oczy. Pamiętajcie o rozluźnieniu szczęki i dłoni. Zapamiętajcie dobrze pierwsze i drugie wrażenie. Z pierwszej i drugiej sekwencji ruchu. Która z tych opcji jest Wam bliższa? a która wydaje się Wam bardziej ergonomiczna, łatwiejsza i bardziej elegancka ? teraz stańcie w lekkim rozkroku tak jak na początku lekcji. Obejrzyjcie się w lewo i prawo kilka razy, zobaczcie czy coś się zmieniło w tym jak stoicie, w tym jak postrzegacie Wasz kontakt z podłożem, w tym jak oddychacie. Przejdźcie się po pokoju tam i z powrotem. Stańcie jeszcze raz tak jak poprzednio. Postarajcie się powtórzyć jeden i drugi ruch 2-3 razy. Koniec lekcji. Zaobserwujcie w czasie dnia, czy coś się zmieniło w tym jak siadaliście do tej pory i jak siadacie i wstajecie obecnie. Czy zmieniła się Wasza świadomość tej czynności?

Opracował: Grzegorz Krowicki certyfikowany nauczyciel metody Feldenkraisa.

Zostaw odpowiedź