Przywrocic sercu wlasciwe miejsce.
Tak się składa, że Moshe Feldenkrais przez lata trenował sztuki walki. Otworzył w Paryżu jedną z pierwszych szkół Judo wraz z dr. Kano. Moshe studiował naturalne reakcje organizmu i starał się te naturalne odruchy wykorzystać do wyprowadzenia odruchu samoobrony. Podobnie reagujemy na traumatyczne wydarzenia, czy to w życiu osobistym czy to w świadomości zbiorowej. Jednak zamkniecie, skulenie w sobie ma potencjał do wyprowadzenia obrony, do otwarcia. Tak samo jak sens miał pobyt Jonasza w brzuchu wieloryba. Jakiś czas temu zamieściłem mini lekcję Feldenkraisa na ten temat na temat otwarcia i zamknięcia klatki piersiowej. Tutaj poniżej piękna sesja yin yogi powięziowej Kamili (Stresoterapia).
Polecam, cytuję poniżej.
„Niepokazywanie
własnych uczuć może dawać człowiekowi poczucie siły w związkach, ale
jednocześnie wyklucza możliwość zaufania. W ten sposób samokontrola, która wydaje
się cechą godną podziwu, jest przejawem strachu przed miłością.”
Alexander Lowen – Miłość, seks i serce
Zgodnie z obietnicą na moim kanale jest nowa sesja yin jogi na klatkę piersiową i barki 🙂 https://www.youtube.com/watch?v=s8xmmQudKEI&t=93s
Otwieranie klatki piersiowej ma dużo głębsze znaczenie, niż tylko rozciąganie przykurczonych mięśni z przodu ciała. Otwieranie klatki piersiowej to odsłanianie swojego serca i płuc, a więc jednych z najważniejszych organów, które odpowiadają za nasze życie.
W psychoterapii poprzez ciało praca z tym obszarem ma także bardzo głębokie i terapeutyczne znaczenie. Obszar serca jest związany z przyjmowaniem i dawaniem miłości. Kiedy doświadczamy zranień emocjonalnych, nasze ciało automatycznie zamyka się, kurczy, zapada, aby ochronić ten najczulszy punkt w ciele. „Wbić komuś nóż w serce” nie jest wcale tak metaforycznym określeniem, jak mogłoby się nam wydawać…
Jeśli boisz się kochać, boisz się odsłonić serce, to Twoje ciało będzie robiło wszystko, żeby zbudować dookoła niego pancerz. Jeśli boisz się żyć w pełni, boisz się wziąć naprawdę głęboki oddech, to ciało zacznie oddychać płytko i cicho. I tak z dnia na dzień, z roku na rok jest coraz mniej życia, coraz mniej gotowości na dawanie i przyjmowanie…
Zranienia, odrzucenie i rozstania są na zawsze wpisane w nasze życie. Ważne, żeby nieustannie oddychać; otwierać serce – wciąż i na nowo, pomimo wszystko i na przekór lękom.
Pracując z ciałem zawsze będziemy też dotykać uczuć i umysłu. Dlatego rozciąganie klatki piersiowej i głębokie oddychanie bywa dla nas czasami tak trudne. Jeśli czujesz, że w trakcie ćwiczeń pojawiają się emocje pozwól im wypłynąć na powierzchnię. Weź głębszy wydech i pozwól temu być dokładnie takim, jakim jest.
Jeśli nic nie czujesz – to też w porządku 🙂 W życiu nie zawsze musi być trudno ?
Po prostu obserwuj.
Kamila